Kawa nie powstaje w supermarketach, nie rośnie na drzewach w
połyskujących, obiecujących opakowaniach. Żeby trafiła do filiżanek, przechodzi długa transformację, podróżuje po całym świecie i jest poddawana różnym testom.
Ale po kolei:
1.
Najpierw była roślina, bardzo delikatna,
krzewiasta, która daje owoce – tak, kawa była owocem :)
2.
Owoc jest czerwony, błyszczący, a jego miąższ
słodkawy. Ale to pestka jest tym, czego szukamy. W każdym owocu kryją się aż
dwie pestki – zastanawialiście się, czemu ziarno kawy jest płaskie z jednej
strony? Właśnie dlatego, że w jednym owocu znajdują się przylegające do siebie
dwie pestki, dwa ziarna :)
3.
Po wstępnej obróbce (dość nieciekawej z perspektywy
smakosza kawy…ale to temat na inny post) otrzymujemy zielona kawę – na tym
etapie możemy zapomnieć o upajającym aromacie :)
4.
I taką właśnie kawę zamawiamy w Lani Coffee –
zieloną, ale najlepszej jakości, sprowadzaną z zaufanych plantacji.
5.
Taką kawę później palimy w specjalnym piecu,
testujemy, sprawdzamy, smakujemy. Dzięki temu do Was trafia pyszna, aromatyczna
kawa – gwarantujemy to!
Ale to tylko puste gadanie – najlepiej samemu się przekonać
i spróbować kawy palonej w Lani Coffee :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz